- Mój mąż ma granatowego malucha.
- Tak? Kupił?
- Nie... Przytrzasnął sobie drzwiami.
     67
Spotykają się dwaj znajomi.
- Gdzie byłeś? - pyta jeden.
- U dentysty.
- Ile ci wyrwał?
- Sto dwadzieścia złotych!
     28
Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.
     31
W przedziale w pociągu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasio wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek!
     53
Było sobie dwóch matematyków - kobieta i mężczyzna. Jedzą kolację przy świecach i nagle mężczyzna się pyta:
- Myślisz o tym samym co ja?
- Tak...
- I ile Ci wyszło?
     67
Jasiu do taty:
-Tatusiu, dlaczego oceny niedostateczne w moim dzienniczku podpisujesz trzema krzyżykami?
- Bo nie chcę, aby nauczyciel wiedział, że normalny człowiek może być ojcem takiego nieuka.
     51