Pali się dom, wybiega z niego młoda para. Nagle żona mówi do męża:
- No Roman, nareszcie gdzieś razem wyszliśmy...
- No Roman, nareszcie gdzieś razem wyszliśmy...
Pewien psychiatra prowadził zajęcia terapeutyczne dla młodych matek. Grupa liczyła cztery panie. Już po pierwszym spotkaniu mówi do nich:
- Przykro mi drogie Panie ale każda z Was ma obsesje. Na przykład Pani (tu zwraca się do pierwszej) obsesją jest jedzenie. Nawet córkę nazwała Pani Candy.
Pani obsesją (tu zwraca się do drugiej) są pieniądze. Córkę nazwała Pani Penny.
A pani (tu zwraca się do trzeciej) ma problemy z alkoholem. Córeczka nazywa się Brandy.
Nieprawdaż? A co do Pani (i tu zamierza zwrócić się do czwartej).
Czwarta podrywa się na nogi, łapie syna za rękę i mówi:
- Dick... wychodzimy!
- Przykro mi drogie Panie ale każda z Was ma obsesje. Na przykład Pani (tu zwraca się do pierwszej) obsesją jest jedzenie. Nawet córkę nazwała Pani Candy.
Pani obsesją (tu zwraca się do drugiej) są pieniądze. Córkę nazwała Pani Penny.
A pani (tu zwraca się do trzeciej) ma problemy z alkoholem. Córeczka nazywa się Brandy.
Nieprawdaż? A co do Pani (i tu zamierza zwrócić się do czwartej).
Czwarta podrywa się na nogi, łapie syna za rękę i mówi:
- Dick... wychodzimy!
- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.
Żona wróciła do domu z kliniki chirurgi plastycznej.
- Jak ci się podobam?
Mąż przygląda się jej uważnie i mówi:
- Zrobili co mogli.
- Jak ci się podobam?
Mąż przygląda się jej uważnie i mówi:
- Zrobili co mogli.