Nawalony zając wraca po nocy do domu. W pewnym momencie fiknął i zasnął. W międzyczasie znalazły go dwa wilki i nie mogąc dojść do zgody poobijały sobie mordy aż do utraty przytomności. Rano zając się budzi, rozgląda się po pobojowisku i mówi:
- Ja to kiedyś po pijaku cały las rozwalę...
- Ja to kiedyś po pijaku cały las rozwalę...
Na peron wbiega facet z walizą i pyta:
- Panie, panie, jaki to pociąg?!
- Żółty!
- No, ale dokąd?
- Przecież do połowy!
- Panie, panie, jaki to pociąg?!
- Żółty!
- No, ale dokąd?
- Przecież do połowy!
Teściowa do zięcia:
- Za kolorowy telewizor pół życia bym oddała.
- To ja mamusi kupię dwa.
- Za kolorowy telewizor pół życia bym oddała.
- To ja mamusi kupię dwa.
Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę. Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał ale pod wycieraczką znajduje karteczkę: "Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Pa!"
Idzie blondynka do sklepu z RTV i AGD i pyta sprzedawcy:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Następnego dnia przychodzi przefarbowana na brunetkę i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Po tygodniu przychodzi pofarbowana na rudo i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
- A skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to nie telewizor tylko mikrofalówka.
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Następnego dnia przychodzi przefarbowana na brunetkę i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
Po tygodniu przychodzi pofarbowana na rudo i pyta:
- Po ile jest ten telewizor?
- Nie rozmawiam z blondynkami.
- A skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to nie telewizor tylko mikrofalówka.