Jeden robotnik rozdeptał ślimaczka. Kolega go pyta:
- Ty, dlaczego rozdeptałeś tego biednego ślimaczka?
- Nie wytrzymałem, cały dzień za mną łaził.

Matematyk wierzy w to, co zostało udowodnione.
Fizyk wierzy w to, co nie zostało obalone.
Chemik ma to gdzieś.
Biolog nie rozumie pytania.

Przychodzi baba do lekarza.
- Przy takim schorzeniu powinna pani pojechać nad morze i dużo oddychać świeżym, morskim powietrzem.
- Ale tam! Nie stać mnie na taki wyjazd.
- To niech pani kupi sobie dorsza i położy go przy wentylatorze...

Zapytano informatyka, co mu się najbardziej podoba w kobietach. Ten po chwili namysłu odpowiedział:
- Porty wejścia/wyjścia.

Z zeszytów szkolnych:
- Choroby przenoszą się z rośliny na roślinę a niekiedy nawet z roku na rok.
- Chopin umarł na zapalenie skrzeli.
- Człowiek pierwotny przed odkryciem ognia żył starożytnie.
- Bogurodzica śpiewana była często na rozpoczęcie bitwy pod Grunwaldem.
- Na skutek żałoby swojej matki, Iwona urodziła się w pięć lat po śmierci ojca.
- Leonardo da Vinci namalował swój portret "Modna Lisa" we Florentynce.
- Kara śmierci ma charakter nieodwracalny.
- Jesienią wszystko spada z drzew.
- Jan Kochanowski zamieszkał w Czarnobylu.
- Edward III nie mógł zostać królem Francji, bo jego matka nie była mężczyzną.

Przedłużająca się kłótnia małżeńska, w końcu mąż zmęczony mówi:
- No dobra, niech będzie po twojemu.
- Za późno! Zmieniłam zdanie!