Po hucznym weselu odbywającym się w hotelowej restauracji, młoda para wynajmuje sobie pokój, żeby jak najszybciej doszło do "konsumpcji związku". Zdenerwowany pan młody drżącymi rękami nie może trafić kluczem w dziurkę zamka. Żona stoi za nim i kręcąc głową mruczy z ironią:
- No noo, nieźle się zapowiada...
- No noo, nieźle się zapowiada...
Kto wymyślili triatlon?
- Polacy! Bo tylko polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.
- Polacy! Bo tylko polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.
Mama mówi do syna:
- Jasiu! Sąsiadka mi mówiła, że wczoraj byłeś nad rzeką i jeździłeś na łyżwach po cienkim lodzie. Lód pękł i wpadłeś do wody w nowych spodniach. Czy to prawda?
- Mamo, przepraszam! To się stało tak szybko, że nawet nie zdążyłem się rozebrać!
- Jasiu! Sąsiadka mi mówiła, że wczoraj byłeś nad rzeką i jeździłeś na łyżwach po cienkim lodzie. Lód pękł i wpadłeś do wody w nowych spodniach. Czy to prawda?
- Mamo, przepraszam! To się stało tak szybko, że nawet nie zdążyłem się rozebrać!
Wraca mąż do domu zastaje swoją żonę nago.
- Co ty robisz? - pyta żonę
- No bo ja nie mam się w co ubrać.
Mąż zagląda do szafy.
- Jak to 1 sukienka, 2 sukienka, 3 sukienka, cześć Franek, 4 sukienka...
- Co ty robisz? - pyta żonę
- No bo ja nie mam się w co ubrać.
Mąż zagląda do szafy.
- Jak to 1 sukienka, 2 sukienka, 3 sukienka, cześć Franek, 4 sukienka...
Fąfara przychodzi do sąsiada i widzi laptopa. Zaciekawiony pyta:
- Gdzie ty kupiłeś tego laptopa?
- W sklepie internetowym .
- Aha. Na jakiej ulicy znajduje się ten sklep i czy jest jeszcze czynny?
- Gdzie ty kupiłeś tego laptopa?
- W sklepie internetowym .
- Aha. Na jakiej ulicy znajduje się ten sklep i czy jest jeszcze czynny?