W czasie zadymki śnieżnej baca zostaje zatrzymany przez straż za nielegalne przekroczenie granicy, z plecakiem pełnym narkotyków.
- Baco wiecie, że przekroczyliście ganicę?
- Aaaaa panocku jest to możliwe bo strasznie zakurzyło.
- A co baco macie w tym plecaku?
- Jedzenie dla psa.
- Otwórzcie baco ten plecak.
- I co? Pies ma to jeść?
- Nie chce to niech nie je.
- Baco wiecie, że przekroczyliście ganicę?
- Aaaaa panocku jest to możliwe bo strasznie zakurzyło.
- A co baco macie w tym plecaku?
- Jedzenie dla psa.
- Otwórzcie baco ten plecak.
- I co? Pies ma to jeść?
- Nie chce to niech nie je.
Dwa nietoperze wiszą sobie na gałęzi do góry nogami i patrzą na trzeciego, który stanął:
- Zobacz, mówi jeden do drugiego, on chyba zemdlał.
- Zobacz, mówi jeden do drugiego, on chyba zemdlał.
Od czasu stworzenia Internetu ruch obrotowy Ziemi jest przede wszystkim napędzany przez zbiorowe obracanie się nauczycieli języka polskiego w grobach.
- Tato, dlaczego babcia biega zygzakiem po ogródku?
- Nie gadaj tyle, podawaj naboje.
- Nie gadaj tyle, podawaj naboje.
Lekcja religii. Dzieci rysują aniołki. Ksiądz podchodzi do Jasia i pyta:
- Jasiu, dlaczego rysujesz aniołki z trzema skrzydełkami?
- A widział ksiądz z dwoma?
- Jasiu, dlaczego rysujesz aniołki z trzema skrzydełkami?
- A widział ksiądz z dwoma?