- Powiedz mi Jasiu, kto jest najgrzeczniejszy w waszej klasie?
- Pan nauczyciel.
     77
- Gazdo, dokąd prowadzi ta ścieżka?
- Różnie panocku. Niektóre cepry trafiają do szpitala, inne znowu na cmentarz...
     88
Hrabia z Hrabiną tańczą na walca na wielkim balu.
- Psst, hrabino, teraz kręcimy się w drugą stronę.
- Dlaczegóż to, mój hrabio?
- Kończy mi się gwint w protezie...
     105
II wojna światowa, Niemcy złapali 3 partyzantów: rosyjskiego, ukraińskiego i białoruskiego. Powiesili wszystkich trzech, po czym udali się spacyfikować wioskę. Po pacyfikacji powrócili pod szubienicę i zauważyli, że Rosjanin i Ukrainiec umarli, natomiast Białorusin dycha. Pozostawili go dychającego i udali się spacyfikować kolejną wioskę. Po pacyfikacji wrócili a Białorusin dalej dycha. Ruszyli spacyfikować kolejną wioskę, wracają - Białorusin dycha. Zdziwieni odcinają go i pytają:
- Białorusinie, jak to możliwe, rosyjski i ukraiński partyzant już dawno zmarli, a ty dalej żyjesz?
Na to białoruski partyzant:
- Na początku było ciężko, ale potem się przyzwyczaiłem.
     64
Dyrektor cyrku dał do gazety ogłoszenie następującej treści:
"Poszukujemy odważnego mężczyzny, który z masztu wysokości piętnastu metrów z zawiązanymi oczami wskoczy do szklanki. Nie musi umieć nurkować, szklanka będzie pusta".
     96
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz? Kryśka porzuciła swojego męża!
- Co ty powiesz?! Przecież była w nim taka zakochana, nazywała go nawet światłem swojego życia!
- To prawda, ale to światło wieczorami coraz częściej gasło.
     75