W przedszkolu rozmowa z Jasiem o pomaganiu rodzicom.
- Ale ja pomagam rodzicom! Dużo!
- Tak? A w czym?
- W wydawaniu pieniędzy.
     74
Środek nocy. Długi dzwonek do drzwi.
- Kto tam?
- Policja.
- Ale nikogo w domu nie ma!
- A kto odpowiada?
- Nikt nie odpowiada. Pewnie się przesłyszeliście.
- A światło dlaczego się pali?
- No dobra, już gaszę.
     84
Facet naprawiając elektrykę w domu zwraca się do teściowej:
- Mamusia potrzyma przez chwilę ten drut.
- Już trzymam.
- Czuje Mamusia coś?
- Nie...
- Aha. To znaczy, że faza będzie w tym drugim.
     51
Wchodzi do domu mąż o trzeciej nad ranem, a tu stoi w przedpokoju żona i zaczyna:
- No wiesz, pijany i o trzeciej nad ranem wracasz do domu...
On jej przerywa i mówi:
- A kto powiedział o wracaniu?, po gitarę przyszedłem.
     57
Antek zapina swoją pochyloną żonę od tyłu i sapie z radości. Po chwili szybko odzywa się do żony ożywionym i podnieconym głosem
- Daj mi łyżkę do butów, daj mi łyżkę do butów.
Żona zdziwiona tą sytuacją jęcząc z rozkoszy zapytała:
- Po co ci akurat teraz łyżka do butów?
Na to zadowolony mąż odpowiada:
- Tak mi dobrze, że jajka też włożę.
     4
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta się wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby brać tylko te co kaszlą...
     63