Polak Rusek i Francuz płyną tratwą i nagle Francuz pije wino i resztę wylewa i rusek mówi:
- Co ty zrobiłeś wylałeś taki drogie wino?
- U nas jest tego pełno!
Za chwile Polak wyrzuca Ruska, a Francuz mówi:
- Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla?
- U nas tego pełno...
- Co ty zrobiłeś wylałeś taki drogie wino?
- U nas jest tego pełno!
Za chwile Polak wyrzuca Ruska, a Francuz mówi:
- Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla?
- U nas tego pełno...
Wchodzi facet do urzędu i chce jakoś zagaić:
- Dzień dobry! O, ile tu much lata!
- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa...
- Dzień dobry! O, ile tu much lata!
- Dokładnie 78. Ta z lewej jest kulawa...
- Na dachu wieżowca stoją Murzyn, Chińczyk i Żyd. Który spadnie pierwszy, jak zeskoczą jednocześnie?
- A kogo to obchodzi?
- A kogo to obchodzi?
Żona do męża:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną...
Mąż:
- Zawsze się spóźniał..
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuz za mną...
Mąż:
- Zawsze się spóźniał..
Studenci medycyny pojechali zimą w góry. Jak to studenci rozpoczęli imprezę w hotelu. Gdy już byli mocno pijani, postanowili, że ubiorą w hotelu narty, stroje narciarskie, gogle i będą szusować po schodach, na których były dywany.
Gdy któryś tam raz z rzędu zjeżdżali po schodach potrącili babcię. Babcia w szoku wezwała karetkę. Po przyjeździe karetki powiedziała lekarzowi, że potrącił ją narciarz w hotelu i była tego tak pewna, że lekarz... postanowił ją zawieźć do szpitala psychiatrycznego na badania.
Gdy któryś tam raz z rzędu zjeżdżali po schodach potrącili babcię. Babcia w szoku wezwała karetkę. Po przyjeździe karetki powiedziała lekarzowi, że potrącił ją narciarz w hotelu i była tego tak pewna, że lekarz... postanowił ją zawieźć do szpitala psychiatrycznego na badania.