Wątki z protokołów zgłoszeniowych PZU - opisy wypadków samochodowych:
- Byłem pewien, że ten człowiek nie dotrze na drugą stronę, kiedy go stuknąłem.
- Przechodzień nie miał żadnego pomysłu, którędy uciekać więc go przejechałem.
- Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
- Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
- Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
- Byłem pewien, że ten człowiek nie dotrze na drugą stronę, kiedy go stuknąłem.
- Przechodzień nie miał żadnego pomysłu, którędy uciekać więc go przejechałem.
- Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
- Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
- Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
Kobiety dzielą się na trzy rodzaje:
- piękne,
- wierne,
- piękne i wierne, ale nadmuchiwane.
- piękne,
- wierne,
- piękne i wierne, ale nadmuchiwane.
Do szpitalnej sali wchodzi facet:
- Kto miał badania robione dwudziestego?
- Ja - jeden z pacjentów podnosi rękę.
- Ile pan ma wzrostu?
- Metr siedemdziesiąt.
- Aha - facet odwraca się na pięcie i wychodzi.
- Panie doktorze, jak moje wyniki? - woła za nim pacjent.
- Nie jestem lekarzem tylko stolarzem.
- Kto miał badania robione dwudziestego?
- Ja - jeden z pacjentów podnosi rękę.
- Ile pan ma wzrostu?
- Metr siedemdziesiąt.
- Aha - facet odwraca się na pięcie i wychodzi.
- Panie doktorze, jak moje wyniki? - woła za nim pacjent.
- Nie jestem lekarzem tylko stolarzem.
Pani na historii pyta Jasia:
- Jasiu, jak nazywa się jeden z najwybitniejszych filozofów w renesansie?
- Orgazm z Rotterdamu, proszę pani.
- Jasiu, jak nazywa się jeden z najwybitniejszych filozofów w renesansie?
- Orgazm z Rotterdamu, proszę pani.
Ona była w kuchni i przygotowywała jajka na miękko. Gdy wszedł odwróciła się i powiedziała:
- Musisz się ze mną kochać... natychmiast !
Jemu oczy się zaświeciły. Nie zwlekając, aby się rozmyśliła dał jej wszystko co chciała. Właśnie tam na stoliku kuchennym
Potem ona powiedziała
- Dziękuję
I odwróciła się do swoich zajęć.
Trochę bardziej niż zdziwiony zapytał:
- O co chodzi?
Ona wytłumaczyła:
- Minutnik się popsuł.
- Musisz się ze mną kochać... natychmiast !
Jemu oczy się zaświeciły. Nie zwlekając, aby się rozmyśliła dał jej wszystko co chciała. Właśnie tam na stoliku kuchennym
Potem ona powiedziała
- Dziękuję
I odwróciła się do swoich zajęć.
Trochę bardziej niż zdziwiony zapytał:
- O co chodzi?
Ona wytłumaczyła:
- Minutnik się popsuł.