Jaś i Małgosia na spacerze:
- Och kochany, nie potrafię opisać tego uczucia, które porusza moje wnętrze.
- Ze mną jest to samo. Nie powinniśmy byli popijać tych śliwek browarem.
- Och kochany, nie potrafię opisać tego uczucia, które porusza moje wnętrze.
- Ze mną jest to samo. Nie powinniśmy byli popijać tych śliwek browarem.
Hrabia krzyczy:
- Janie! Janie!
- Tak jaśnie Panie?
- Szklankę wody, biblioteka płonie!
- Janie! Janie!
- Tak jaśnie Panie?
- Szklankę wody, biblioteka płonie!
Czy znacie tego blondyna, którego żona powiła bliźnięta?
- Chciał wiedzieć, kim był ten drugi facet!
- Chciał wiedzieć, kim był ten drugi facet!
- Dlaczego chce się pan rozwieść z małżonką?
- Więc, wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem lepszą pracę dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło...
- No, to wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o rozwód?
- No bo, wysoki sądzie, ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył...
- Więc, wysoki sądzie, poznałem ją, oświadczyłem się, potem był ślub, syn nam się urodził, ochrzciliśmy, potem jakoś urodziny były moje, potem teściowa mi zmarła, potem lepszą pracę dostałem, potem żeśmy mieszkanie sobie kupili, syn do przedszkola poszedł, dostałem awans, podwyżkę, kupiłem samochód, przeprowadziliśmy się znowu, dziecko do pierwszej komunii poszło...
- No, to wygląda na wyjątkowo udane pożycie małżeńskie, skąd wniosek o rozwód?
- No bo, wysoki sądzie, ostatnio jakoś żadnej okazji większej nie było i małżonkę żem na trzeźwo zobaczył...
Jak rozpoznać matematyka-ekstrawertyka?
- Kiedy z nim rozmawiasz, patrzy na twoje buty zamiast na swoje.
- Kiedy z nim rozmawiasz, patrzy na twoje buty zamiast na swoje.