Jasiu dostał na urodziny żółwia. Przygląda się mu
i mówi:
- Mamo, zdejmij mu ten hełm, bo chcę go pogłaskać.
i mówi:
- Mamo, zdejmij mu ten hełm, bo chcę go pogłaskać.
- Jasiu, dlaczego bijesz koleżankę?
- Bo bawimy się w Adama i Ewę, ale ona zamiast mnie kusić, zeżarła całe jabłko!
- Bo bawimy się w Adama i Ewę, ale ona zamiast mnie kusić, zeżarła całe jabłko!
Nauczycielka w szkole do Jasia:
- Jasiu podaj mi wyraz w liczbie mnogiej od słowa "dziecko".
- Bliźnięta.
- Jasiu podaj mi wyraz w liczbie mnogiej od słowa "dziecko".
- Bliźnięta.
Kumpel mówi do kumpla:
- Potrzebuje kasy.
- Na co?
- Teściowa nie żyje.
- Ahh, to potrzebujesz na pogrzeb?
- Nie, na adwokata.
- Potrzebuje kasy.
- Na co?
- Teściowa nie żyje.
- Ahh, to potrzebujesz na pogrzeb?
- Nie, na adwokata.
Przed wizytacją w szkole nauczyciel ustala:
- Jak coś zapytam, niech zgłaszają się wszyscy. Ci co wiedzą prawą ręką, ci co nie wiedzą lewą...
- Jak coś zapytam, niech zgłaszają się wszyscy. Ci co wiedzą prawą ręką, ci co nie wiedzą lewą...