Na lekcji plastyki dzieci rysują sporty zimowe. Podchodzi pani do Jasia i pyta:
- Jasiu, czemu nic nie narysowałeś?
- Nieprawda, narysowałem Małysza.
- A gdzie on jest?
- Poleciał.
- Jasiu, czemu nic nie narysowałeś?
- Nieprawda, narysowałem Małysza.
- A gdzie on jest?
- Poleciał.
Baca została oskarżona o nielegalne posiadanie broni.
Sąd się pyta:
- Baco, co masz na swoje usprawiedliwienie?
- A mom colg w stodole!
Sąd się pyta:
- Baco, co masz na swoje usprawiedliwienie?
- A mom colg w stodole!
Jasiu pyta się taty:
- Tato a jak ja przyszedłem na świat?
Na to tata:
- No wiesz synku... Leżeliśmy sobie z mamą na łóżku i po chwili Ty wyszedłeś spod niego i tak przyszedłeś na świat.
Po kilku dniach Jasiu leży z Małgosią na łóżku i po 20 minutach spod łóżka wychodzi pająk a Jasiu na to:
- Gdybyś nie był moim synem, to bym Cię zgniótł.
- Tato a jak ja przyszedłem na świat?
Na to tata:
- No wiesz synku... Leżeliśmy sobie z mamą na łóżku i po chwili Ty wyszedłeś spod niego i tak przyszedłeś na świat.
Po kilku dniach Jasiu leży z Małgosią na łóżku i po 20 minutach spod łóżka wychodzi pająk a Jasiu na to:
- Gdybyś nie był moim synem, to bym Cię zgniótł.