Przyszedł Szkot w odwiedziny do kumpla. Po skromnym poczęstunku, jako deser podaje
mu na malutkim talerzyku odrobinę miodu.
- Widzę John, że kupiłeś sobie pszczołę.
mu na malutkim talerzyku odrobinę miodu.
- Widzę John, że kupiłeś sobie pszczołę.
W szpitalu lekarz obserwuje młodziutką, piękną pielęgniarkę. Przygląda się jej... W końcu kiwa na nią palcem, wołając ją do siebie. Idą przez hol, uśmiechają się do siebie, wchodzą do pokoju lekarza... Sytuacja zaczyna robić się coraz bardziej gorąca. W końcu pielęgniarka nieśmiało mówi:
- Pan doktor to chyba anestezjolog?
- Tak, a skąd panienka wie?
- Aaa, bo nic nie czuję!
- Pan doktor to chyba anestezjolog?
- Tak, a skąd panienka wie?
- Aaa, bo nic nie czuję!
Dziadek sprawdza wiedzę Jasia z matematyki:
- Powiedz, ile to jest trzy razy dwa ?
- No... no... sześć!
- Bardzo dobrze. W takim razie dostaniesz ode mnie sześć cukierków.
- O, choroba! A już miałem powiedzieć: dziesięć
- Powiedz, ile to jest trzy razy dwa ?
- No... no... sześć!
- Bardzo dobrze. W takim razie dostaniesz ode mnie sześć cukierków.
- O, choroba! A już miałem powiedzieć: dziesięć
Rozmawia uczeń z uczniem i mówi:
- Wiesz co czasem ogarnia mię taka wielka ochota żeby się pouczyć
- I co wtedy robisz?
- Czekam aż mi przejdzie.
- Wiesz co czasem ogarnia mię taka wielka ochota żeby się pouczyć
- I co wtedy robisz?
- Czekam aż mi przejdzie.