Jak rozpędza się manifestacje uliczne w Edynburgu?
Wychodzi policja z puszkami na składki...
Wychodzi policja z puszkami na składki...
Obok siebie w autobusie stoja dwie osoby: Ona i On.
Ona spojrzala, na niego, on na nia.
- Informatyk - pomyslala studentka
- Studentka - pomyslal bezdomny
Ona spojrzala, na niego, on na nia.
- Informatyk - pomyslala studentka
- Studentka - pomyslal bezdomny
Hrabina do spotkanego na ulicy żebraka:
- Biedny człowieku, masz tu pół funta. Mój Boże, to musi być straszne być bezdomnym nędzarzem! Ale chyba jeszcze gorzej być ślepcem!
- Ma pani rację. Kiedy byłem ślepcem, ludzie zawsze rzucali mi fałszywe monety.
- Biedny człowieku, masz tu pół funta. Mój Boże, to musi być straszne być bezdomnym nędzarzem! Ale chyba jeszcze gorzej być ślepcem!
- Ma pani rację. Kiedy byłem ślepcem, ludzie zawsze rzucali mi fałszywe monety.
Dyskoteka, światła są zgaszone tańczą dwie osoby.
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie obejmujesz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Darek, a Ty?
- O kurczę, ja też.
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie obejmujesz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Darek, a Ty?
- O kurczę, ja też.
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze niech mi pan przepisze cos na swędzenie. Tylko coś taniego, bo lekarstwa tyle teraz kosztują...
- Niech się pani drapie!
- Panie doktorze niech mi pan przepisze cos na swędzenie. Tylko coś taniego, bo lekarstwa tyle teraz kosztują...
- Niech się pani drapie!