Jedzie zajączek z niedźwiedziem na jeden bilet i przychodzi kanar. To niedźwiedź schował zajączka do kieszeni w marynarce i pokazuje bilet.
Kanar się pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś (tu powinien być taki zamaszysty gest), wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.
Kanar się pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś (tu powinien być taki zamaszysty gest), wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.
Wraca Jasiu ze szkoły i mówi dla mamy:
- Mamo w szkole mówią, że mam długą szyję.
- To nie prawda Jasiu, ale zobacz przez komin czy tata nie idzie.
- Mamo w szkole mówią, że mam długą szyję.
- To nie prawda Jasiu, ale zobacz przez komin czy tata nie idzie.
- Nie lubię żadnych blondynek...
- A czemu.?
- Bo są strasznie głupie.
- A czemu to tak.?
- Moja ex-dziewczyna zrobiła mi zdjęcie telefonem..
- Hahha i to takie dziwne jest.?
- Tylko, że telefonem stacjonarnym.
- A czemu.?
- Bo są strasznie głupie.
- A czemu to tak.?
- Moja ex-dziewczyna zrobiła mi zdjęcie telefonem..
- Hahha i to takie dziwne jest.?
- Tylko, że telefonem stacjonarnym.
Idzie baba do ginekologa i podnosi nogę, a na to lekarz mówi:
- Wyżej!
Kobieta podnosi nogę wyżej...
- Wyżej, wyżej!
Kobieta podnosi nogę wyżej...
- wyżej, wyżej wyżej!
Kobieta na to:
- Wyżej już nie mogę!
- Wyżej, ginekolog piętro wyżej!
- Wyżej!
Kobieta podnosi nogę wyżej...
- Wyżej, wyżej!
Kobieta podnosi nogę wyżej...
- wyżej, wyżej wyżej!
Kobieta na to:
- Wyżej już nie mogę!
- Wyżej, ginekolog piętro wyżej!