Rozmowa telefoniczna:
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?
- Na bazarze jesteś, skarbie?
- Nie, w aptece.
Rząd ma pomysł na rozwiązanie problemu głodu i bezrobocia... proponuje, żeby głodni zjedli bezrobotnych!
Na egzaminie na akademii rolniczej, zdaje jakiś Arab.
- Proszę mi podać skład kiszonki - zadano mu pytanie
Na to Arab zrobił wielkie oczy, szczeka uderzył za zdziwienia w stół, chwycił się za kieszeń przy koszuli i zapytał:
- KISZONKI?
- Proszę mi podać skład kiszonki - zadano mu pytanie
Na to Arab zrobił wielkie oczy, szczeka uderzył za zdziwienia w stół, chwycił się za kieszeń przy koszuli i zapytał:
- KISZONKI?
W drodze na plebanie ksiądz spotyka prostytutkę, zatrzymuje się i mówi do niej:
- Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę!
- A to tędy tiry nie jeżdżą?
- Boże kochany, dziecko zeszłaś na złą drogę!
- A to tędy tiry nie jeżdżą?