"....nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. A wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział 'ogary poszły w las'. Ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc 'quo vadis?' i wpadł do Jeziora Bodeńskiego. Na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. Taka była historia żółtej ciżemki."
Ucieka 100 Murzynów przed jednym Arabem. Biegną, biegną i jeden z Murzynów pyta drugiego:
- Ty, czemu uciekamy? Nas jest tylu, a on jeden.
- No niby tak, ale nie wiadomo komu pierwszemu da w mordę.
- Ty, czemu uciekamy? Nas jest tylu, a on jeden.
- No niby tak, ale nie wiadomo komu pierwszemu da w mordę.
- Pani Nowakowa - mówi ginekolog do swojej pacjentki - mam dla pani dobrą wiadomość.
- Ja nie nazywam się Nowakowa tylko Nowakówna.
- W takim razie mam dla pani złą wiadomość.
- Ja nie nazywam się Nowakowa tylko Nowakówna.
- W takim razie mam dla pani złą wiadomość.
Rozmawiają dwie blondynki jedna mówi:
- Wiesz co to pesymista i optymista bo mi sie zawsze mylą?
Druga blondynka mówi:
- No oczywiście że wiem, pesymista na cmentarzu widzi same krzyże a optymista same plusy.
- Wiesz co to pesymista i optymista bo mi sie zawsze mylą?
Druga blondynka mówi:
- No oczywiście że wiem, pesymista na cmentarzu widzi same krzyże a optymista same plusy.
Podczas lekcji języka polskiego nauczyciel prosi Jasia, aby powiedział jakiś wyraz, w którym występuje litera "o"
Jasio odpowiada:
- Noga
- Dobrze. A czy znasz wyraz w którym litera "o" występuje dwa razy?
- Tak. Boisko
- A może znasz jeszcze jakiś wyraz w którym "o" występuje trzy razy?
Jasio bez namysłu:
- Goool!
Jasio odpowiada:
- Noga
- Dobrze. A czy znasz wyraz w którym litera "o" występuje dwa razy?
- Tak. Boisko
- A może znasz jeszcze jakiś wyraz w którym "o" występuje trzy razy?
Jasio bez namysłu:
- Goool!