Przychodzi wędkarz nad jezioro. Wycina przerębel i zarzuca wędkę. Mija godzinę i nic. Dupa mu zmarzła, wnet przychodzi drugi wędkarz, obok niego wycina przerębel i zarzuca wędkę. Po chwili: jedna rybka, druga, trzecia...
Ten pierwszy wkurzony mówi:
- Ja już tu jestem godzinę, dupa mi zmarzła, nic nie złowiłem, a ty sobie tu przychodzisz i po chwili złowiłeś tyle
ryb. Jak to robisz?!
- Łołałumłae młemłe!
- Co?!
- Łołałumłae młemłe!
Cooo?!!!
Ten drugi wypluwa co ma w ustach i krzyczy:
- Robaki muszą być ciepłe!
     53
- Drogi chłopcze! - mówi Szkot do syna w jego osiemnaste urodziny. - Od dziś będziesz z nami dzielił rodzinne radości i smutki.
- Jestem na to przygotowany, ojcze!
- A więc na początek synu - zapłacisz ostatnią ratę za swój wózek dziecięcy!
     28
Przychodzi zmęczony mąż po pracy do domu. Żona mówi do niego:
- Otworzyć Ci puszkę?
A mąż na to:
- Cipuszkę potem, teraz chcę jeść.
     102
Przychodzi blondynka ze skórką banana do sklepu i mówi:
- Poproszę nowy wkład.
     44
Idzie dwóch hydraulików do klienta, po schodach, bo winda się zepsuła. Idą na ostatnie piętro. Po chwili jeden mówi:
- Mam dobrą i zła wiadomość, którą wolisz pierwszą?
- Dobrą
- Dobra jest taka, że zostało nam jeszcze tylko jedno piętro. A zła: pomyliliśmy bloki.
     50
Młode małżeństwo przechodzi kryzys.
Po kilku tygodniach cichych dni rozgoryczony mąż mówi do żony:
- Przyznaj że wyszłaś za mnie tylko dlatego, że mój dziadek zostawił mi w spadku 5 milionów dolarów!
- Nie bądź śmieszny! - odpowiada żona. - Wcale nie zależy mi na tym, kto zostawił ci pieniądze!
     76