Mama Jasia zauważyła go na podwórku i krzyczy:
- Jasiu nie pij wody z kałuży! Tam żyją zarazki!
Na to Jasiu
- Już nie bo przejechałem kilka razy rowerem!!
- Jasiu nie pij wody z kałuży! Tam żyją zarazki!
Na to Jasiu
- Już nie bo przejechałem kilka razy rowerem!!
W małżeńskim łożu:
- Kochanie, wczoraj wieczorem byłeś jak ogier, jak huragan, jak nienasycony demon seksu, a dzisiaj? Dzisiaj nawet na mnie nie spojrzysz.
- To przez moje zaniki pamięci.
- Ach, biedaczku! Nie potrafisz dziś sobie przypomnieć jak to się robi?
- Nieeee... to właśnie wczoraj zapomniałem, że jesteś moją żoną.
- Kochanie, wczoraj wieczorem byłeś jak ogier, jak huragan, jak nienasycony demon seksu, a dzisiaj? Dzisiaj nawet na mnie nie spojrzysz.
- To przez moje zaniki pamięci.
- Ach, biedaczku! Nie potrafisz dziś sobie przypomnieć jak to się robi?
- Nieeee... to właśnie wczoraj zapomniałem, że jesteś moją żoną.
Nie mogę pić wódki, bo potem leci mi krew z nosa.
- Nie przejmuj się, ja też mam nerwową żonę.
- Nie przejmuj się, ja też mam nerwową żonę.
Biznesmen tłumaczy swojej żonie najnowszy interes:
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie a ja pieniądze...
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie a ja pieniądze...