Sekretarka odbiera telefon:
- Dobrze, już daję szefa. A kto mówi?
- Jego mama.
- Szef właśnie wyszedł...
- Dobrze, już daję szefa. A kto mówi?
- Jego mama.
- Szef właśnie wyszedł...
Komisja egzaminacyjna na wyższej uczelni przepytuje kandydata na przyszłego prawnika:
- Co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa?
- Hmmmm... no... tato... nie wygłupiaj się...
- Co Pana skłoniło do tego, żeby zdawać na wydział prawa?
- Hmmmm... no... tato... nie wygłupiaj się...
Podczas wizyty prezydent USA zwiedza z Gierkiem Zakopane. Nagle słyszą krzyk i płacz kobiety. Patrzą - a gazda za chałupą grzmoci żonę. Prezydent pyta go dlaczego tak się znęca nad kobietą. Gazda mówi:
- Chciała mieć fiata - kupiłem. Chciała mercedesa - kupiłem. Ale teraz jej się helikopterem zachciało latać. Nie kupię, bo tu góry i jeszcze mi się baba zabije!
Prezydent pokiwał ze zrozumieniem, ale Gierek wziął gazdę na stronę i pyta:
- Gazdo, a tak naprawdę o co poszło?
- Przeca nie powim obcemu, że mi bździagwa bony na cukier zgubiła.
- Chciała mieć fiata - kupiłem. Chciała mercedesa - kupiłem. Ale teraz jej się helikopterem zachciało latać. Nie kupię, bo tu góry i jeszcze mi się baba zabije!
Prezydent pokiwał ze zrozumieniem, ale Gierek wziął gazdę na stronę i pyta:
- Gazdo, a tak naprawdę o co poszło?
- Przeca nie powim obcemu, że mi bździagwa bony na cukier zgubiła.
- Co zrobicie, gdy zobaczycie człowieka za burta? - pyta oficer majtka podczas inspekcji.
- Rzucę mu kolo ratunkowe i ogłoszę alarm: "Człowiek za burta!".
- Dobrze! A jeśli rozpoznacie w tym tonącym waszego oficera?
- A którego?
- Rzucę mu kolo ratunkowe i ogłoszę alarm: "Człowiek za burta!".
- Dobrze! A jeśli rozpoznacie w tym tonącym waszego oficera?
- A którego?