Jasio idzie do tatki i pyta:
- Tato, jak przyszedłem na świat?
Tata na to:
- No poszedłem z mamą do łóżka i po 30 minutach wyszedłeś spod niego.
Jasio idzie z Malgosią do łóżka, po 20 minutach spod łóżka wychodzi pająk. Jasio na to:
- Gdybyś nie był moim synem, to bym cię zdepnął!
- Tato, jak przyszedłem na świat?
Tata na to:
- No poszedłem z mamą do łóżka i po 30 minutach wyszedłeś spod niego.
Jasio idzie z Malgosią do łóżka, po 20 minutach spod łóżka wychodzi pająk. Jasio na to:
- Gdybyś nie był moim synem, to bym cię zdepnął!
Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem, w autosalonie:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25 000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12 500 euro miesięcznie.
- Blaszka, też niemało...
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła na taki...
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25 000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12 500 euro miesięcznie.
- Blaszka, też niemało...
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła na taki...
Podczas lekcji języka polskiego nauczyciel prosi Jasia, aby powiedział jakiś wyraz, w którym występuje litera "o"
Jasio odpowiada:
- Noga
- Dobrze. A czy znasz wyraz w którym litera "o" występuje dwa razy?
- Tak. Boisko
- A może znasz jeszcze jakiś wyraz w którym "o" występuje trzy razy?
Jasio bez namysłu:
- Goool!
Jasio odpowiada:
- Noga
- Dobrze. A czy znasz wyraz w którym litera "o" występuje dwa razy?
- Tak. Boisko
- A może znasz jeszcze jakiś wyraz w którym "o" występuje trzy razy?
Jasio bez namysłu:
- Goool!
- Wiesz, moja żona chyba nie żyje.
- Jak to?!
- No sex to tak jak zwykle, ale garów i prania ciągle przybywa.
- Jak to?!
- No sex to tak jak zwykle, ale garów i prania ciągle przybywa.
Przychodzi baba do lekarza z żabą na głowie. Lekarz się pyta:
- Co się pani stało?
A żaba na to:
- Kum kum, coś mi się do kupra przykleiło!
- Co się pani stało?
A żaba na to:
- Kum kum, coś mi się do kupra przykleiło!