Miejski autobus. Nastolatek do kaszlącej staruszki:
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
- Na zdrowie, babciu!
- Przecież zakaszlałam, a nie kichnęłam, chłopcze... - odpowiada zdziwiona staruszka.
- Dla mnie to babcia mogła się i zadławić! Dla harcerza najważniejsze to być grzecznym!
W nocnej ciszy:
- Jaśku, a która jest godzina?
- Trzecia.
(mija sporo czasu )
- Jaśku, a teraz która?
- Piąta.
...
- Jaśku, a teraz?
- Ósma.
...
- A teraz Jaśku, która jest godzina?
- Heńku! A jakie to ma znaczenie? Dostaliśmy dożywocie!
- Jaśku, a która jest godzina?
- Trzecia.
(mija sporo czasu )
- Jaśku, a teraz która?
- Piąta.
...
- Jaśku, a teraz?
- Ósma.
...
- A teraz Jaśku, która jest godzina?
- Heńku! A jakie to ma znaczenie? Dostaliśmy dożywocie!
Pyta Jasiu taty:
- Tatusiu, ile lat jesteś mężem mamy?
- Dziesięć.
- A ile jeszcze musisz?
- Tatusiu, ile lat jesteś mężem mamy?
- Dziesięć.
- A ile jeszcze musisz?
W knajpie rozmawiają studenci:
- A byłeś na liście Schindlera?
- To Schindler puścił listę? Kiedy??!
- A byłeś na liście Schindlera?
- To Schindler puścił listę? Kiedy??!
Basia prosi swoją koleżankę Kasię, aby ta pożyczyła jej bluzkę.
- Dobrze, mówi Kasia, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Że ani razu jej nie założysz.
- Dobrze, mówi Kasia, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Że ani razu jej nie założysz.