Blondynka: Ej ruda pożycz mi szampon!
Ruda: Przecież masz swój, nowy, widziałam jak kupowałaś!
Blondynka: Tak ale on jest do włosów suchych, a ja już je zmoczyłam.
Ruda: Przecież masz swój, nowy, widziałam jak kupowałaś!
Blondynka: Tak ale on jest do włosów suchych, a ja już je zmoczyłam.
Wpada ślepa blondynka na ślepą blondynkę:
- Nie widzisz, że nie widzę?
- Nie widzę!
- No widzisz!
- Nie widzisz, że nie widzę?
- Nie widzę!
- No widzisz!
Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze po nocach śnią mi się postacie z Gwiezdnych Wojen.
- Kiedy to się zaczęło? - pyta lekarz
- Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce!
- Panie doktorze po nocach śnią mi się postacie z Gwiezdnych Wojen.
- Kiedy to się zaczęło? - pyta lekarz
- Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce!
- Poproszę sukienkę o dwa numery większą.
- Dlaczego?
- Bo chcę wyglądać jak po ostrej kuracji odchudzającej.
- Dlaczego?
- Bo chcę wyglądać jak po ostrej kuracji odchudzającej.
Dzieci podchodzą do hrabiego spacerującego po parku i wskazując na zamek, pytają:
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
- Czy pan mieszka w tym zamku?
- Tak.
- A czy tam nie ma żadnego straszydła?
- Nie ma. Jestem jeszcze kawalerem.
Kierownik działu kadr wchodzi do sekretariatu i zastaje w nim szlochającą sekretarkę.
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę...
- Cóż się stało?
- Dyrektor zwalnia mnie z pracy!
- Pani Marysiu, myli się pani! Ja pierwszy wiedziałbym o tym. A może doszło między wami do jakiegoś nieporozumienia?
- Nie, ale przed chwilą z jego gabinetu wynieśli kanapę...