Wnuczek rozmawia z babcią:
- Babciu czym ty do nas przyjechałaś?
- Pociągiem, a dlaczego pytasz?
- Bo tata mówi, że cię diabli przynieśli.
- Babciu czym ty do nas przyjechałaś?
- Pociągiem, a dlaczego pytasz?
- Bo tata mówi, że cię diabli przynieśli.
- Jasiu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - Co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.
- Musimy grzeszyć, proszę księdza - pada odpowiedź.
W czasach realnego socjalizmu do Poronina przyjechali radzieccy historycy zajmujący się biografią Lenina. Zebrali górali w największej sali byłego muzeum i pytają:
- Czy ktoś widział Lenina na własne oczy?
Podnosi rękę Baca i mówi:
- E, panocku, jo przeta uratowołek mu życie!
- ?
- Jak to było?
- Ano tak, siedza jo se wysoko w górach, nad przepaścią, a mimo mnie idzie Lenin. Szedł sobie, szedł i poszedł.
- No a jak żeście mu to życie uratowali?
- Jak szedł mimo mnie, mogłek go przeta pchnąc w przepaść, ... a nie pchnąłem.
- Czy ktoś widział Lenina na własne oczy?
Podnosi rękę Baca i mówi:
- E, panocku, jo przeta uratowołek mu życie!
- ?
- Jak to było?
- Ano tak, siedza jo se wysoko w górach, nad przepaścią, a mimo mnie idzie Lenin. Szedł sobie, szedł i poszedł.
- No a jak żeście mu to życie uratowali?
- Jak szedł mimo mnie, mogłek go przeta pchnąc w przepaść, ... a nie pchnąłem.
Chcę z listu do św. Mikołaja wykreślić kolejkę i wpisać rower - mówi Jaś do taty.
Już nie chcesz kolejki?
- Chcę, ale jedną już znalazłem w Twojej szafie.
Już nie chcesz kolejki?
- Chcę, ale jedną już znalazłem w Twojej szafie.