Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i wola:
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
- Mać, mać, mać...!
- Jaki piękny dzionek!
A echo z przyzwyczajenia:
- Mać, mać, mać...!
Kursantka PCK (blondynka) zdaje egzamin.
Pada pytanie:
- Co by pani zrobiła gdyby znalazła pani człowieka z raną głowy?
- Przewiązałabym mu mocno szyję, aby zatamować dopływ krwi.
Pada pytanie:
- Co by pani zrobiła gdyby znalazła pani człowieka z raną głowy?
- Przewiązałabym mu mocno szyję, aby zatamować dopływ krwi.
- Moja siostra jest chora na ospę wietrzną - oznajmia Kazio w szkole.
- To wracaj do domu, bo zarazisz całą klasę - poleca wychowawczyni.
Po dwóch tygodniach Kazio wraca do szkoły.
- I co, siostra wyzdrowiała?- pyta nauczycielka.
- Nie wiem, bo jeszcze nie pisała...
- A gdzie ona jest?
- W Danii...
- To wracaj do domu, bo zarazisz całą klasę - poleca wychowawczyni.
Po dwóch tygodniach Kazio wraca do szkoły.
- I co, siostra wyzdrowiała?- pyta nauczycielka.
- Nie wiem, bo jeszcze nie pisała...
- A gdzie ona jest?
- W Danii...
Hrabia wzywa lokaja:
- Janie, proszę natychmiast przynieść butelkę koniaku! Hrabina zemdlała.
- Dobrze, panie hrabio. A co przynieść dla pani hrabiny?
- Janie, proszę natychmiast przynieść butelkę koniaku! Hrabina zemdlała.
- Dobrze, panie hrabio. A co przynieść dla pani hrabiny?