- Mamo, dzisiaj na matematyce pani mnie pochwaliła.
- A co powiedziała?
- Że wszyscy w klasie jesteśmy nieukami, a ja największym.
     70
Siedzi facet u dentysty. Od kilku godzin dentysta meczy się przy jego trzonowcach, wreszcie ociera pot z czoła i pyta facia:
- To co, zrobię przerwę na papierosa?
- O tak, tak, proszę!
I dentysta wyrwał mu obie jedynki...
     28
- Z jakiego zwierzaka jest twoje futro?
- Z małpy!
- Wspaniałe! Wyglądasz, jakbyś się w nim urodziła!
     58
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
     66
Po czym poznać, czy Polacy byli w kosmosie?
- Po tym, czy Wielki Wóz ma jeszcze felgi i lusterka.
     69
Do Zakopanego przyjechało parę osób którzy koniecznie chcieli posłuchać górala co gra na kobzie.
- Nie wiecie gdzie mieszka baca co gra na kobzie? - pytają przechodnia.
- A tam na wierchu i pokazuje kierunek.
- Po dwóch godzinach oni tam doszli i pukają.
- Witajcie góralu to wy gracie na kobzie?
- Niii jo nie grom.
- To może wasza żona gra?
- Niii ona też nie gro.
- A macie brata?
- Mom.
- Gra na kobzie?
- Niii.
Bardzo zawiedzeni schodzą w dół i jak uszli już kawał drogi baca jeszcze ich widząc woła.
- Ej wycieczka i macha żeby wrócili.
Ostatkiem sił wchodzą i jak stanęli przed bacą on mówi:
- Wiecie, ja żem sobie jeszcze przypomniał,że przecież mom szwagra... ale on tyż nie gro na kobzie.
     119