Na drodze z Kościeliska do Zakopanego stoi góral i łapie okazję. Zatrzymuje się jakieś auto, baca wyciąga ciupagę, i rzecze do kierowcy:
- Łonanizuj się pan!
Osłupiały kierowca posłusznie, acz niechętnie posłuchał rozkazu bacy, gdy skończył usłyszał znów tą samą komendę:
- Łonanizuj się pan!
Cóż... wyboru wielkiego nie miał. Nie miał też wyboru gdy usłyszał kolejną komendę:
- Łonanizuj się pan!
Gdy skończył, baca znów to samo:
- Łonanizuj się pan!
Próbował tedy biedny turysta po raz kolejny ale nic z tego nie wychodziło, głos bacy naglił jednak nieubłaganie:
- Łonanizuj się pan!
- Łonanizuj się pan!
- Łonanizuj się pan!
I kiedy baca już widział, że kierowca nie da już na prawdę rady spokojnym głosem rzekł do stojącej obok gaździny:
- Siadaj Maryna, pan cię do Zakopanego zawiezie!
     64
Pilot: Dzień dobry Bratysławo.
Wieża: Dzień dobry. Dla informacji - mówi Wiedeń.
Pilot: Wiedeń?
Wieża: Tak.
Pilot: Ale dlaczego, my chcieliśmy do Bratysławy.
Wieża: OK w takim razie przerwijcie lądowanie i skręćcie w lewo...
     67
Mama i córka zmywają talerze, zaś tata i synek sprzątają mieszkanie. Nagle z kuchni dobiega odgłos tłuczonego szkła.
- Oho, mama coś rozbiła - mówi tata.
- Skąd wiesz?
- Bo nikt na nikogo nie krzyczy.
     28
Cuda się zdarzają. To potwierdzi każdy programista.
     27
Żona dzwoni do kochanki męża:
- Jest mój u ciebie?
- Jest, właśnie poszedł pod prysznic.
- Weź go przytrzymaj z godzinkę-dwie dłużej, twój dzwonił do mnie, że stoi w korku.
     19
Spotyka się trzech kumpli: Jacek, Michał i Jasiu. I zaczynają się przechwalać:
Jacek: A mój tata jest murarzem i jedną ręką może przewrócić dom.
Michał: Phii! Mój tata jest żołnierzem i może jedną ręką przewrócić dwa domy!
Jasiu: A mój tata jedną ręką zatrzyma pędzący pociąg!
Michał i Jacek: A kim twój tata jest?
Jasiu: Maszynistą!
     34