- Proszę pani tu się nie wolno kąpać - mówi policjant wychodząc zza krzaków do stojącej nad brzegiem nagiej dziewczyny.
- To nie mógł pan powiedzieć gdy się rozbierałam?
- Rozbierać się wolno...
- To nie mógł pan powiedzieć gdy się rozbierałam?
- Rozbierać się wolno...
- Wziąłeś prysznic? - pyta pani Jasia na koloniach.
- No tak, jak coś zginie, to zawsze jest na mnie.
- No tak, jak coś zginie, to zawsze jest na mnie.
Do lekarza przychodzi baba z zabandażowaną ręką i nogą. Lekarz jej się pyta:
- Co się pani stało w rękę i nogę?
- W rękę mnie kopnął prąd, a nogą mu oddałam.
- Co się pani stało w rękę i nogę?
- W rękę mnie kopnął prąd, a nogą mu oddałam.
- Mamo, z mego listu do św. Mikołaja wykreśl kolejkę elektryczną, a wpisz łyżwy.
- A co, nie chcesz już pociągu?
- Chcę, ale jeden już znalazłem w waszej szafie.
- A co, nie chcesz już pociągu?
- Chcę, ale jeden już znalazłem w waszej szafie.