Wykład, a za oknem robotnicy kładą ocieplenie i co chwilkę zaglądają przez okno na aulę. Nagle wykładowca nie wytrzymał:
- Co oni tak tu zerkają?
- A, bo to studenci zaoczni - pada odpowiedź z sali.
     31
Mówi blondyna do blondyny:
- Ale z ciebie świnia!
- Łii... tam!
     47
Jasiu przychodzi do domu i mówi:
- Tato wzywają Cię do szkoły.
- A co zrobiłeś?
- Nic, tylko stolik wysadziłem.
Po trzech dniach:
- Tato wzywają Cię do szkoły.
- A co znów zrobiłeś?
- Nic, tylko stolik wysadziłem.
Po tygodniu:
- Tato wzywają Cię do szkoły.
- Nie pójdę już do tej Twojej szkoły!
- Słusznie, po co chodzić po ruinach.
     99
Przychodzi kościotrup do lekarza, a lekarz:
- Dlaczego tak późno?
     56
Przyszła nauczycielka do domu Jasia i skarży się jego ojcu:
- Pański syn w odpowiedzi na moją uwagę pod jego adresem przy całej klasie powiedział, że mnie przeleci.
- Zaraz się z nim rozprawię - powiedział ojciec i podszedł do otwartego okna.
- Jaaasiu! Pokłóciłeś się dziś z panią nauczycielką?
- Nooo zdarzyło się.
- I obiecałeś, że ją przelecisz?
- Nooo tak.
- To co się szwędasz po ulicy? Chodź do domu! Ona już przyszła.
     141
Z drzwi gabinetu lekarskiego wypada facet kopnięty przez zdenerwowanego lekarza.
- Następny proszę!
- Pan doktor chyba dziś nie w humorze. Może przyjdę jutro...
- Och, nie! Po prostu tamten facet, którego od dziesięciu lat leczę na żółtaczkę dopiero dziś powiedział, ze jest Chińczykiem.
     47