Jasio pyta mamę:
- Mamo po co się malujesz?
- Żeby ładniej wyglądać
- A kiedy to zadziała?
- Mamo po co się malujesz?
- Żeby ładniej wyglądać
- A kiedy to zadziała?
- Wojtek, wyście taki mądrala, wsytko prawie wiycie, to powiydzcie wiela jest prowd?
Gazda na to:
- Jo znom jino trzy. Piyrso to świynto prowda, drugo tyż prowda, i trzecio gówno prowda.
Gazda na to:
- Jo znom jino trzy. Piyrso to świynto prowda, drugo tyż prowda, i trzecio gówno prowda.
Lekcja przyrody, dzieci uczą się jak mają zachowywać się w górach podczas burzy.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, co zrobisz kiedy będzie burza w górach?
- Położę się na ziemi, żeby pioruny myślały, że już nie żyję.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, co zrobisz kiedy będzie burza w górach?
- Położę się na ziemi, żeby pioruny myślały, że już nie żyję.
Osoby rodzaju żeńskiego dzielą się na:
- dziewczyny,
- kobiety,
- staruszki.
Dziewczyny dzielą się na:
- już dziewczyny,
- jeszcze dziewczyny,
- dziewczyny z dzieckiem.
Kobiety dzielą się na:
- damy,
- nie damy,
- damy, ale nie wam.
Staruszki się nie dzielą. Się rozkładają...
- dziewczyny,
- kobiety,
- staruszki.
Dziewczyny dzielą się na:
- już dziewczyny,
- jeszcze dziewczyny,
- dziewczyny z dzieckiem.
Kobiety dzielą się na:
- damy,
- nie damy,
- damy, ale nie wam.
Staruszki się nie dzielą. Się rozkładają...
Facet dzwoni do pizzeri:
- Dzień dobry, o co chodzi?
- Moja żona zatruła i umarła po waszej pizzy z grzybami.
- Przepraszamy.
- Nie trzeba. Poproszę trzy dla teściowej.
- Dzień dobry, o co chodzi?
- Moja żona zatruła i umarła po waszej pizzy z grzybami.
- Przepraszamy.
- Nie trzeba. Poproszę trzy dla teściowej.