Mała dziewczynka przychodzi do sklepu zoologicznego i mówi.
- Poplose tego małego klólicka z wystawy.
Ekspedienta z uśmiechem mówi:
- A chcesz tego czarnego z wystawy, czy może białego?
- Plose pani, mój pyton ma gdzieś jakiego on jest kololu.
- Poplose tego małego klólicka z wystawy.
Ekspedienta z uśmiechem mówi:
- A chcesz tego czarnego z wystawy, czy może białego?
- Plose pani, mój pyton ma gdzieś jakiego on jest kololu.
Kapral zbiera dwuszereg żołnierzy i pyta:
- Który z was umie gotować?
Przed kompanią pręży się szeregowy Wiewióra.
- A czy umieli byście gotować w dużych kotłach?
- Melduje, że tylko w takich gotowałem.
- A gdzie gotowaliście?
- Na drogach.
- A coście gotowali?
- Asfalt!
- Który z was umie gotować?
Przed kompanią pręży się szeregowy Wiewióra.
- A czy umieli byście gotować w dużych kotłach?
- Melduje, że tylko w takich gotowałem.
- A gdzie gotowaliście?
- Na drogach.
- A coście gotowali?
- Asfalt!
Jaka jest różnica między Polską a Japonią.
- Japonia jest krajem kwitnącej wiśni, natomiast Polska kwitnącej lipy.
- Japonia jest krajem kwitnącej wiśni, natomiast Polska kwitnącej lipy.
Baca zatrudnił się w kopalni. Już pierwszego dnia miał pecha, bo wpadł do starego, zapomnianego szybu. Zbiegli się koledzy i mówią:
- Franek, jesteś tam?
- Jo.
- Nic ci się nie stało?
- Ni.
- To wyłaź stamtąd.
- Kaj nie mogę, bo jeszcze lecę...
- Franek, jesteś tam?
- Jo.
- Nic ci się nie stało?
- Ni.
- To wyłaź stamtąd.
- Kaj nie mogę, bo jeszcze lecę...