Po badaniu okulista mówi do faceta:
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie.
- A co, wzrok się od tego psuje?
- Nie, denerwuje pan ludzi w poczekalni.
- Uważam, że powinien pan ograniczyć onanizowanie.
- A co, wzrok się od tego psuje?
- Nie, denerwuje pan ludzi w poczekalni.
Tata pyta Jasia:
- Synku, dobrze Cię ubrałem?
- Tak, ale mama najpierw zakłada skarpetki, a później buty.
- Synku, dobrze Cię ubrałem?
- Tak, ale mama najpierw zakłada skarpetki, a później buty.
Po pogrzebie policjant chwali się koledze:
- Słuchaj na tym pogrzebie były same bałwany, gdy orkiestra zagrała tylko ja poprosiłem wdowę do tańca.
- Słuchaj na tym pogrzebie były same bałwany, gdy orkiestra zagrała tylko ja poprosiłem wdowę do tańca.
Na lekcji przyrody pani pyta dzieci, jakie zwierzątka mają w domu. Dzieci odpowiadają:
- Ja mam chomika.
- Ja mam kota.
- Ja mam psa.
- A ty, Jasiu, jakie masz zwierzątko w domu? - pyta nauczycielka Jasia.
Jasio zastanawia się i po chwili mówi:
- A ja mam kurczaka w zamrażalniku.
- Ja mam chomika.
- Ja mam kota.
- Ja mam psa.
- A ty, Jasiu, jakie masz zwierzątko w domu? - pyta nauczycielka Jasia.
Jasio zastanawia się i po chwili mówi:
- A ja mam kurczaka w zamrażalniku.
Jasiu chce przeprowadzić gąski przez drogę:
- Spier***jcie na drugą stronę, bo was samochód przejedzie!
Przechodząca z boku zakonnica słysząc, że Jasiu przeklina, tłumaczy,że nie wolno przeklinać. Jasiu poproś je spokojnie:
- Gąski, gąski przejdźcie przez drogę, bo was samochód przejedzie!
Gąski już przeszły, a zakonnica do Jasia:
- Widziałeś jak spier***ły?
- Spier***jcie na drugą stronę, bo was samochód przejedzie!
Przechodząca z boku zakonnica słysząc, że Jasiu przeklina, tłumaczy,że nie wolno przeklinać. Jasiu poproś je spokojnie:
- Gąski, gąski przejdźcie przez drogę, bo was samochód przejedzie!
Gąski już przeszły, a zakonnica do Jasia:
- Widziałeś jak spier***ły?