Studentki AR odbywały praktykę w gospodarstwie rolnym. Profesor wysłał je z krową do byka... w wiadomym celu. Po kilku godzinach wracają zmęczone, wytarzane w błocie i gnoju i mówią:
- Panie profesorze, krowę nam dało się jakoś położyć ale byka w żaden sposób.
     52
Z zeszytów szkolnych:
- Linie papilarne pozwalają zdezynfekować przestępcę.
- Kryjąc się po zaroślach przyroda dodawała mu otuchy.
- Człowiek pierwotny posługiwał się takimi narzędziami jak grot strzałowy.
- Krzyżacy mordowali, palili, i gwałcili starców, kobiety i dzieci.
- Pan Tadeusz zobaczył Zosię na płocie i poznał, że była dziewicą.
- Dzięki prawom Archimedesa możemy pływać.
- Doktor Judym, ponieważ współżył z chłopami, często znajdował się na czworakach.
     60
Syn wraca ze szkoły i zadaje ojcu pytanie związane z zadaniem domowym:
- Tato, co to takiego alternatywa?
- Hmmm... dokładnej definicji nie pamiętam, ale podam ci przykład: wyobraź sobie, że masz jedną kurę i jakiegoś koguta (może być od sąsiada) i ta kura znosi ci jajko. Możesz je zjeść na parę sposobów albo pozwolić, by wykluła się z niego jeszcze jedna kurka... Ona również będzie znosić jajka, które możesz zjeść lub oczywiście pozostawić do wylęgu. I tak dalej i tak dalej... Masz już synku ogromną fermę, 20 tysięcy kur, które znoszą jaja, a Ty je sprzedajesz do sieci hipermarketów, masz zabezpieczenie, więc bierzesz kredyty, unowocześniasz fermę, budujesz piękny dom, kupujesz Merca, inwestujesz i wszystko się kręci. Kury niosą jajka, ty zarabiasz, spłacasz kredyty i tak dalej... Aż tu pewnego dnia, po ulewnych deszczach pobliska rzeczka wylewa. W gospodarstwie masz pół metra wody, wszystkie kury się topią, samochód nie do użytku, a tu trzeba płacić kredyty... I jak to mówią synku - jesteś udupiony...
- No dobra ojciec, a gdzie tu alternatywa?
- Kaczki synu, kaczki...
     23
Powracającego późnym wieczorem do domu męża wita żona z wałkiem.
- Ty łajdaku, masz na twarzy szminkę!
- To nie szminka, to krew. Potrącił mnie samochód.
- No!... Masz szczęście...
     65
W południe z sypialni wychodzą rodzice Jasia.
- Co tam robiliście? - pyta Jasiu.
- Mieliśmy bardzo ważną debatę - odpowiadają zmieszani rodzice.
- Mam nadzieję, że była ciekawa - mówi Jasiu - bo wrzuciłem ją do Internetu.
     58
Koło kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna. Ona patrząc na niego z pogardą mówi:
- Aleś się pan uchlał!
- A pani jest strasznie brzydka!
I dodaje z triumfem:
- A ja jutro będę trzeźwy!
     36