Jasio pyta sie babci:
- Babciu, czy 10-letnia dziewczynka może zajść w ciążę?
- Raczej nie
- Uff, wiedziałem, że ona mnie szantażuje!
     53
Jedzie zajączek z niedźwiedziem na jeden bilet i przychodzi kanar. To niedźwiedź schował zajączka do kieszeni w marynarce i pokazuje bilet.
Kanar się pyta:
- A co pan tam trzyma w kieszeni marynarki?
Niedźwiedź uderza się w pierś (tu powinien być taki zamaszysty gest), wyciąga spłaszczonego zajączka i mówi:
- Zdjęcie kolegi.
     42
Przychodzi Irlandczyk do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, ukradłem trochę drewna.
- Ile?
- No, zbudowałem budę dla psa.
- No to nie jest źle...
- Ale proszę księdza, mnie trochę tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie garaż.
- No, to już gorzej, za pokutę...
- Ale proszę księdza, mnie jeszcze tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie dom.
- Synu, ciężko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?
- Proszę księdza, ja zbuduje te nowennę, mnie tego drewna starczy, mnie jeszcze trochę zostało.
     62
Do lekarza przychodzi kobieta. W poczekalni zastaje mężczyznę.
- Czy pan jest ostatni? - Zagaduje.
- Nie proszę pani, taki ostatni to ja nie jestem! Widziałem gorszych!
- Ale czeka pan w kolejce?
- Nie, proszę pani, w poczekalni...
- Pytam, czy stoi pan na końcu.
- Skąd pani to przyszło do głowy? Stoję na nogach!
- Cham! - Woła zdenerwowana kobieta. - Niech mnie pan w d... pocałuje!
- Proszę pani... - wzdycha mężczyzna - Ja tu przyszedłem po receptę dla żony, a nie żeby się z panią pieścić...
     36
Przy obecnej jakości kandydatów pójście na wybory można porównać z wizytą w burdelu celem wybrania sobie żony.
     92
Pewien gość ożenił się z nimfomanką. Noc poślubna, poseksili, poszli spać. Około północy żona go budzi i mówi:
- Kochanie, chce mi się....
Poseksili, poszli spać.
Około pierwszej w nocy sytuacja się powtarza... I tak co godzinę. Gość coraz bardziej zmęczony, o piątej już ledwo dał radę. Około szóstej żona go budzi, a on przerażony:
- Co, znowu ci się chce?
- No tak, ale musisz iść do pracy...
- Hurraaa!!! Do pracy, do pracy!!!
     115