Dwaj robotnicy na budowie rzucają monetę.
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...
- Jak wypadnie reszka, gramy w karty - mówi jeden.
- Jak wypadnie orzeł, idziemy na piwo - dodaje drugi.
- A jak stanie na sztorc?
- Trudno, pech to pech, wtedy zabieramy się do roboty...
Na lekcji pani prosi Jasia żeby ten poszukał jakiejś szmaty do ścierania tablicy, po czym zwraca się do reszty klasy
- Jeśli bym umarła, to co byście napisali na moim nagrobku?
Nagle odzywa się Jasiu który znalazł szmatę
- Tu leży ta szmata!
- Jeśli bym umarła, to co byście napisali na moim nagrobku?
Nagle odzywa się Jasiu który znalazł szmatę
- Tu leży ta szmata!
- Dlaczego Małyszem zajmują się trzy osoby: trener, fizjolog i psycholog?
- Pierwszy mówi mu, jak ma skakać, drugi mówi mu, jak ma ćwiczyć, a trzeci - uczy go, jak ma sobie radzić z samotnością w czasie lotów.
- Pierwszy mówi mu, jak ma skakać, drugi mówi mu, jak ma ćwiczyć, a trzeci - uczy go, jak ma sobie radzić z samotnością w czasie lotów.
Spotykają się dwaj programiści:
- Słuchaj, potrzebuję generatora liczb losowych
- Czternaście...
- Słuchaj, potrzebuję generatora liczb losowych
- Czternaście...
Jadą dwie blondynki samochodem.
Nagle zatrzymuje ich policja.
- Dowody proszę!
Nagle odzywa się jedna z nich:
- Nie umiem pływać.
Nagle zatrzymuje ich policja.
- Dowody proszę!
Nagle odzywa się jedna z nich:
- Nie umiem pływać.