Krokodyl chce wziąć rozwód ze swoją żoną. Łapie za telefon, dzwoni i pyta:
- Przepraszam, czy to fabryka torebek skórzanych?
- Przepraszam, czy to fabryka torebek skórzanych?
Dlaczego blondynka bierze drzwi samochodowe na pustynię?
- Żeby otworzyć okno jak będzie jej za ciepło.
- Żeby otworzyć okno jak będzie jej za ciepło.
Fąfara wybiera się do Poznania w interesach. Aby zaoszczędzić na noclegu, pisze list do krewnych z zapytaniem:
- Czy mogę się u was zatrzymać?
W odpowiedzi otrzymuje list:
- Bardzo się cieszymy. Czekamy na dworcu. Jako znak rozpoznawczy trzymaj rower górski dla naszego syna.
- Czy mogę się u was zatrzymać?
W odpowiedzi otrzymuje list:
- Bardzo się cieszymy. Czekamy na dworcu. Jako znak rozpoznawczy trzymaj rower górski dla naszego syna.
- Wiesz, jestem zaproszony na wesele - mówi królik do swojego znajomego królika.
- Jako gość, czy jako pasztet?
- Jako gość, czy jako pasztet?
Na egzaminie znudzony profesor mówi do niezbyt dobrze przygotowanego studenta:
- Zadam tylko jedno pytanie wyciągające. Jak pan odpowie to pan zdał, jeśli nie - to dwója. Ile liści jest na tym drzewie za oknem?
- 4673 - odpowiada bez zająknięcia student.
- Jak pan to policzył? - pyta zdumiony profesor.
- A to już, panie profesorze, jest drugie pytanie.
- Zadam tylko jedno pytanie wyciągające. Jak pan odpowie to pan zdał, jeśli nie - to dwója. Ile liści jest na tym drzewie za oknem?
- 4673 - odpowiada bez zająknięcia student.
- Jak pan to policzył? - pyta zdumiony profesor.
- A to już, panie profesorze, jest drugie pytanie.