Dlaczego blondynka bierze drzwi samochodowe na pustynię?
- Żeby otworzyć okno jak będzie jej za ciepło.
- Żeby otworzyć okno jak będzie jej za ciepło.
Wchodzi zięć do domu, rozpina koszulę na klacie i mówi do teściowej:
- Niech mi tu mama pluje.
- No co Ty zięciu, jakbym mogła - mówi teściowa.
- No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.
- Niech mi tu mama pluje.
- No co Ty zięciu, jakbym mogła - mówi teściowa.
- No niech mi tu mama pluje, bo lekarz kazał mi się smarować jadem żmii.
W pewnym okresie życia, Einstein regularnie prowadził zajęcia na uczelni, jeden z jego studentów ze zdziwieniem stwierdził:
- Panie profesorze, pytania na tegorocznym egzaminie były takie same jak w latach poprzednich!
- To prawda - powiedział Einstein - lecz w tym roku odpowiedzi są inne.
- Panie profesorze, pytania na tegorocznym egzaminie były takie same jak w latach poprzednich!
- To prawda - powiedział Einstein - lecz w tym roku odpowiedzi są inne.
Idą dwie blondynki z bombą. Jedna mówi:
- Co będzie, jeśli ta bomba wybuchnie?
Druga odpowiada:
- Nie bój się, mamy drugą!
- Co będzie, jeśli ta bomba wybuchnie?
Druga odpowiada:
- Nie bój się, mamy drugą!