Nauczycielka w szkole zadała dzieciom na za tydzień napisanie wypracowania pt: "Co niezwykłego zdarzyło się w mojej rodzinie w ostatnim czasie".
Po tygodniu pani prosi Jasia, aby zaczął czytać swoją pracę. Jasio zaczyna:
- Mój tatuś wpadł do studni w zeszłym tygodniu...
- O mój Boże, czy wszystko z nim w porządku? - zmartwiła się nauczycielka.
- Chyba już tak, bo wczoraj przestał krzyczeć o pomoc...
     47
Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą którą kobieta podniosła.
- O nowy burdel nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
- O nowy burdel nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę:
- O nowy burdel nowa burdel-mama nowe panienki tylko Zygmuś ten sam stary wierny klient...
     98
- Mamo, czy to prawda, że Pan Bóg nas karmi?
- Oczywiście.
- I że dzieci przynosi bocian?
- Tak.
- I że prezenty rozdaje św. Mikołaj?
- Tak.
- To po co trzymamy w domu tatusia?
     50
Podczas wizyty w USA Miller pyta Busha ilu ma przeciwników swego rządu w społeczeństwie amerykańskim. Bush niepewnie odpowiada:
- Tak z 30-35 milionów...
- To tyle mniej więcej ile ja - ucieszył się Miller.
     54
Wszelkie próby zapłodnienia samicy orangutana nie udają się, ponieważ męskich przedstawicieli gatunku kapryśna dama nie dopuszcza do siebie. Dyrektor ZOO jest bezradny. Pewnego dnia jakiś młody mężczyzna staje przed klatką. Małpie oczy zachodzą mgłą i usiłuje wygiąć pręty kraty, żeby znaleźć się przy nim. Dyrektor ZOO próbuje delikatnie namówić faceta do randki z samicą orangutana i proponuje mu 1000 dolarów. Po długim namyśle mężczyzna zgadza się, stawiając jednak dwa warunki:
- Po pierwsze - mówi - żadnej prasy. Po drugie: czy mogę te tysiąc dolarów zapłacić w ratach?
     77
- Mamuś, dzieci w szkole się ze mnie śmieją, że mam dużą głowę.
- Nie Jasiu ale weź berecik i idź po 10 kilo ziemniaczków.
     98