Sex jest jak nokia (connecting people),
sex jest jak nike (just do it),
sex jest jak coca-cola (enjoy!),
sex jest jak pepsi (ask for more),
sex jest jak samsung (everybody is invited)!!!,
sex jest jak peugeot (zaprojektowany by cieszyć),
sex jest jak philips (let's make things better),
sex jest jak era (taaaak, taaaaakkk......),
sex jest jak jogobella (rozkosz extra dużego...),
sex jest jak redbull (dodaje skrzydeł),
sex jest jak milka (daj się skusić),
sex jest jak mars (krzepi),
sex jest jak snickers (na co czekasz?),
sex jest jak guma orbit (zmniejsza ph w ustach),
sex jest jak bmw (radość z jazdy),
sex jest jak chupa chups (musisz je lizać!).
     72
Po kilku dniach nieobecności Jasio zjawia się w szkole i z tornistra wyciąga jakąś kartkę.
Wychowawczyni pyta:
- Czy to usprawiedliwienie twojej nieobecności od rodziców??
- Nie, od porywaczy!
     54
Policjant zatrzymuje do kontroli samochód osobowy w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Daje kierowcy alkomat.
- 1,2 promila - odczytuje wynik
- Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie.
- Pańska żona też ma 1,2 promila - mówi po chwili policjant.
- Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie.
- 1,2 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi:
- Janek, alkomat nam się zepsuł.
Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony:
- Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło.
     69
W lesie Jasiu pyta tatę:
- Co to za ptak?
- Dzięcioł.
- A co on robi?
- Stuka w drzewo.
- A dlaczego nie chcą wpuścić go do środka?
     53
Rozmawiają dwie blondynki.
- Co sądzisz o Pawle?
- To idiota!
- Wyobraź sobie, że wczoraj poprosił mnie, żebym z nim chodziła.
- Sama widzisz!
     55
Do gabinetu psychiatry wchodzi mężczyzna z żoną, skarżąc się na jej apatie. Lekarz porozmawiał z pacjentką, potem ją objął, pogłaskał i kilka razy pocałował. Wreszcie zwraca się do obecnego przy tej scenie męża:
- Oto zabiegi, które są potrzebne pańskiej żonie. Powinny być stosowane przynajmniej co drugi dzień. No, powiedzmy we wtorki, czwartki i soboty.
- Dobrze, we wtorki i czwartki mogę żonę do pana przyprowadzać, ale sobota wykluczona - gram z kolegami w karty!
     84