Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać.
- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.
- Mam.
- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu po kilku minutach.
- Pss...! Masz drugie?
- Mam.
- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.
- Pss...! Masz trzecie?
- Mam.
- To daj.
Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:
Pss...! Zdał pan, proszę indeks...
     78
Pielęgniarka do lekarza:
- Panie doktorze, jak udała się operacja?
- O Matko, a to nie miała być sekcja?
     320
W raju spotykają się Newton, Pascal i Einstein. Trzej fizycy stwierdzili, że pobawią się w chowanego. Einstein zaczyna liczyć: 1, 2, 3...
Pascal i Newton zastanawiają się gdzie tu się schować. Pascal chowa się za jakąś chmurką. Newton bierze kredę i rysuje na ziemi kwadrat metr na metr, po czym staje w nim.
- ... 99, 100. Szukam.
Einstein odwraca się i widzi za sobą Newtona.
- Ha! Mam cię Newton!
- Nie, nie, nie - odpowiada Newton - Ja jestem jeden Newton na metr kwadrat, czyli Pascal.
     59
Straż Pożarna w Warszawie. Telefon.
- Czy to straż? Melduję niekontrolowany, fizyko-chemiczny proces utleniania, połączony z emitowaniem dużych ilości promieniowania cieplnego, widzialnego i podczerwonego. Towarzyszą temu emisje akustyczne oraz zapachowe...
Pracownik centrali przysłania ręką mikrofon i zwraca się do kolegi:
- Wysyłaj dwa wozy. Znowu pali się na Polibudzie...
     45
Z zeszytów szkolnych:
- Aby się nie zarazić, to trzeba myć wszystkie owoce i nie jeść na tej samej misce co pies.
- Amerykę odkrył niejaki Colombo.
- Analfabeta, w przeciwieństwie do alfabety, nie umie czytać ani pisać.
- Koło to jest linia, bez kątów, zamknięta, by nie było wiadomo gdzie jest początek.
- Człowiek zjadłszy mięso z wągrem, przekształca się w tasiemca.
     75
- Czy jest dyrektor?
- Dla pięknych pań dyrektor jest zawsze.
- To proszę mu powiedzieć, że przyszła żona.
     61