Dzieci na lekcję miały przynieść jakieś rzeczy związane z medycyną.
Pani pyta dzieci co przyniosły:
- Basiu co przyniosłaś ?
- Słuchawki - odpowiada Basia
- Jasiu, a ty co przyniosłeś ?
- Aparat tlenowy - odpowiada Jaś
- A skąd go masz!? - pyta pani
- Od dziadka....
- A co na to Dziadek?
- Yyy brak tlenuu!
Pani pyta dzieci co przyniosły:
- Basiu co przyniosłaś ?
- Słuchawki - odpowiada Basia
- Jasiu, a ty co przyniosłeś ?
- Aparat tlenowy - odpowiada Jaś
- A skąd go masz!? - pyta pani
- Od dziadka....
- A co na to Dziadek?
- Yyy brak tlenuu!
Na lekcji biologii pani pyta uczniów:
- Proszę wymienić pięć drapieżników.
- Jeden lew i cztery tygrysy.
- Proszę wymienić pięć drapieżników.
- Jeden lew i cztery tygrysy.
Mężczyźni to nieskomplikowane istoty. Są albo głodni, albo napaleni. Jeśli widzisz, że facet nie ma erekcji, po prostu zrób mu kanapkę.
Biznesmen tłumaczy swojej żonie najnowszy interes:
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie, a ja pieniądze...
- Podpisujemy umowę na trzy lata. On daje pieniądze ja doświadczenie.
- No, a co będzie za trzy lata?
- On będzie miał doświadczenie, a ja pieniądze...
Do leżącego na ławce faceta podchodzą dwaj policjanci:
- Proszę dokumenty, jesteśmy z policji.
- Nie mam - odpowiada facet.
- No to idziemy.
- No to idźcie.
- Proszę dokumenty, jesteśmy z policji.
- Nie mam - odpowiada facet.
- No to idziemy.
- No to idźcie.