Dwie blondynki jeżdżą na rowerach. Nagle jedna staje i zaczyna spuszczać powietrze z kół.
- Co ty robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze z kół, bo mam za wysoko siodełko.
Nagle druga, mocno zdenerwowana, zaczyna odkręcać kierownicę i zamienia z siodełkiem.
- A ty co robisz? - pyta zdziwiona koleżanki.
- Zawracam! Nie będę jeździć z taką kretynką!
- Co ty robisz? - pyta druga.
- Spuszczam powietrze z kół, bo mam za wysoko siodełko.
Nagle druga, mocno zdenerwowana, zaczyna odkręcać kierownicę i zamienia z siodełkiem.
- A ty co robisz? - pyta zdziwiona koleżanki.
- Zawracam! Nie będę jeździć z taką kretynką!
Blondynka przychodzi do baru i mówi do kolegi barmana:
- Wszyscy uważają, że blondynki są głupie.
Woła koleżankę brunetkę i mówi:
- Masz moje kluczyki, jedź zobaczyć czy mnie tam nie ma.
Uszczęśliwiona brunetka pojechała. A blondynka w śmiech. Kolega:
- Dlaczego się śmiejesz?
- Bo ja bym zadzwoniła!
- Wszyscy uważają, że blondynki są głupie.
Woła koleżankę brunetkę i mówi:
- Masz moje kluczyki, jedź zobaczyć czy mnie tam nie ma.
Uszczęśliwiona brunetka pojechała. A blondynka w śmiech. Kolega:
- Dlaczego się śmiejesz?
- Bo ja bym zadzwoniła!
Pani pyta dzieci:
- Z czego robi się kiełbasę?
Dzieci milczą...
- Jasiu ty powinieneś wiedzieć - twój tata jest przecież masarzem?
- Ja wiem, ale Tatuś powiedział, że jak komuś powiem to mnie zabije i doda do podwawelskiej.
- Z czego robi się kiełbasę?
Dzieci milczą...
- Jasiu ty powinieneś wiedzieć - twój tata jest przecież masarzem?
- Ja wiem, ale Tatuś powiedział, że jak komuś powiem to mnie zabije i doda do podwawelskiej.
Rano w biurze:
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...
- Stary, skąd masz takie limo pod okiem?!
- A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową...