Podchodzi turysta do bacy:
- Baco, szukam człowieka co ma dobry wzrok.
- A no toście znoleźli...
- Że co baco? to wy macie dobry wzrok?
- Ano mom
Ale ja musze wiedzieć naprawdę. Zróbmy test. Widzicie tamte owce na hali? Policzcie ile ich...
Baca liczy i mówi: 24 (dwaiścia śtyry)
Turysta biegnie, liczy - no i zgadza się... Wraca do bacy.
- No baco rzeczywiście ale policzcie no na tamtej hali owce co dużo dalej jest.
Baca patrzy i mówi: 48 (śterdziści łosiem). Turysta biegnie -wraca po paru godzinach i mówi: no zgadza się. Jużeście mnie baco prawie przekonali. Jak jeszcze policzycie owce na tamtej hali co to ledwie samą halę widać to już wam na pewno uwierzę...
Baca patrzy i mówi: 84 (łosimdziesiąt śtyry). Turysta leci, wraca na drugi dzień i mówi:
- Baco -no zgadza się! Ale jak wy to robicie, że tak liczycie te owce tak daleko?
Ano - powiada baca - stary górolski sposób: liczę nóżki i dziele przez 4 (śtyry)...
     48
W noc wigilijną chłop wchodzi do obory, patrzy na krowy i mówi:
- Powiedzcie coś. Podobno w tą noc zwierzęta mówią.
- Nie umiemy po polsku, jesteśmy rasowe krowy holenderki.
     87
- Kochanie, nie smakuje ci ten bigos? Zrobiłam specjalnie na dzisiejszy wieczór. Tak pysznie pachnie!
- Smakuje, ale... nie wiem, jak ci to powiedzieć... ludzie zwykle do kina noszą popcorn...
     -10
Pacjent do lekarza:
- Doprawdy, nie wiem jak się panu odwdzięczyć...
- Bez przesady. Dobrze pani wie...
     60
- Żyje nam się lepiej - oznajmił w expose sejmowym premier.
- To fajnie wam - pomyślał naród.
     65
- Cześć kochanie - mówi szczęśliwy mąż do żony.
- Dlaczego jesteś taki szczęśliwy? - pyta żona.
- Jak to, nie wiesz? Teściowa spadła z dachu dziś rano.
- Myślałam że dostałeś podwyżkę...
     25