Kobieta poszła w odwiedziny do syna przebywającego w szpitalu psychiatrycznym. Widzi że wszyscy biegają z kierownicami i krzyczą "brummm!", poszła więc poskarżyć się dyrektorowi.
- Proszę pana, wszyscy pacjenci biegają w kółko z kierownicami i wydają dziwne dźwięki!
Na to dyrektor otworzył szufladę, wyciągnął kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!
- Proszę pana, wszyscy pacjenci biegają w kółko z kierownicami i wydają dziwne dźwięki!
Na to dyrektor otworzył szufladę, wyciągnął kierownicę i mówi:
- Jedziemy sprawdzić!
Farmer pochował żonę. Po kilku dniach proboszcz zachodzi do wdowca i zastaje go nad butelką whisky.
- Czy to pańska jedyna pociecha? - pyta duszpasterz z wyrzutem w głosie.
- Nie - broni się farmer - W piwnicy mam jeszcze cztery.
- Czy to pańska jedyna pociecha? - pyta duszpasterz z wyrzutem w głosie.
- Nie - broni się farmer - W piwnicy mam jeszcze cztery.
To Polacy wymyślili triatlon. Bo tylko polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.