Dziennikarz pyta prezydenta USA:
- Czy ma pan dowody na to, że Irakijczycy posiadają broń masowej zagłady?
- Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.
- Czy ma pan dowody na to, że Irakijczycy posiadają broń masowej zagłady?
- Oczywiście, zachowaliśmy wszystkie pokwitowania.
Na komisji wojskowej pytają poborowego:
- Do you speak English?
- Hee???
Pytają następnego:
- Do you speak English?
- Hee???
I następnego:
- Do you speak Eglish?
- Yes, I do.
- Hee???
- Do you speak English?
- Hee???
Pytają następnego:
- Do you speak English?
- Hee???
I następnego:
- Do you speak Eglish?
- Yes, I do.
- Hee???
Przychodzi blondynka do sklepu AGD i mówi :
- Poproszę tę mikrofalówkę.
Sprzedawca mówi :
- Blondykom nie sprzedajemy!
Blondynka wraca do domu i farbuje włosy na czarno. Wraca do sklepu i mówi :
- Poproszę te mikrofalówkę.
- Blondynkom nie sprzedajemy!
Blondynka w domu farbuje się na rudo, wraca do sklepu i mówi :
- Poproszę tę mikrofalówkę.
- Jak jeszcze raz pani tu przyjdzie, to mnie pani popamięta!
- Ale skąd pan w ogóle wie że ja jestem blondynką?
Sprzedawca odpowiada:
- Bo to nie jest mikrofalówka, tylko telewizor!
- Poproszę tę mikrofalówkę.
Sprzedawca mówi :
- Blondykom nie sprzedajemy!
Blondynka wraca do domu i farbuje włosy na czarno. Wraca do sklepu i mówi :
- Poproszę te mikrofalówkę.
- Blondynkom nie sprzedajemy!
Blondynka w domu farbuje się na rudo, wraca do sklepu i mówi :
- Poproszę tę mikrofalówkę.
- Jak jeszcze raz pani tu przyjdzie, to mnie pani popamięta!
- Ale skąd pan w ogóle wie że ja jestem blondynką?
Sprzedawca odpowiada:
- Bo to nie jest mikrofalówka, tylko telewizor!
Przychodzi wędkarz nad jezioro. Wycina przerębel i zarzuca wędkę. Mija godzinę i nic. Dupa mu zmarzła, wnet przychodzi drugi wędkarz, obok niego wycina przerębel i zarzuca wędke. Po chwili: jedna rybka, druga, trzecia...
Ten pierwszy wkurzony mówi:
- Ja już tu jestem godzinę, dupa mi zmarzła, nic nie złowiłem, a ty sobie tu przychodzisz i po chwili złowiłeś tyle ryb. Jak to robisz?!
- Łołałumłae młemłe!
- Co?!
- Łołałumłae młemłe!
Cooo?!!!
Ten drugi wypluwa co ma w ustach i krzyczy:
- Robaki muszą być ciepłe!
Ten pierwszy wkurzony mówi:
- Ja już tu jestem godzinę, dupa mi zmarzła, nic nie złowiłem, a ty sobie tu przychodzisz i po chwili złowiłeś tyle ryb. Jak to robisz?!
- Łołałumłae młemłe!
- Co?!
- Łołałumłae młemłe!
Cooo?!!!
Ten drugi wypluwa co ma w ustach i krzyczy:
- Robaki muszą być ciepłe!
Psychiatra mówi do pacjenta:
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Ta zła to, że ma pan Alzheimera.
- A ta dobra?
- Zapomni pan o tym, zanim pan wróci do domu.
- Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. Ta zła to, że ma pan Alzheimera.
- A ta dobra?
- Zapomni pan o tym, zanim pan wróci do domu.