- Czy ta kuracja czosnkowa, którą panu zaleciłem pomogła? - pyta lekarz pacjenta.
- O tak! Straciłem przeszło dwadzieścia kilogramów wagi i wszystkich przyjaciół...
- O tak! Straciłem przeszło dwadzieścia kilogramów wagi i wszystkich przyjaciół...
Lekcja historii, rozmowy na temat II Wojny Światowej. Pani pyta dzieci czy ktoś z ich rodziny żył w tym okresie. Zgłasza się Małgosia:
- Moja babcia była łączniczką!
- O, dobrze Małgosiu, piątka. Ktoś jeszcze? - odpowiada pani.
Zgłasza się Stasiu.
- Mój dziadek służył w SS!
- Ooo, nie wolno tak mówić Stasiu. Jedynka! Ktoś jeszcze?
Zgłasza się Jasio.
- Ja! Mój dziadek służył w AK.
- Brawo Jasiu, wspaniały dziadek. Piątka.
Potem dzieci rozmawiają na przerwie.
- Twój dziadek naprawdę służył w SS? - Jasio
- Pewnie, Szare Szeregi. A twój w AK?
- Tak, Auschwitz Kommando.
- Moja babcia była łączniczką!
- O, dobrze Małgosiu, piątka. Ktoś jeszcze? - odpowiada pani.
Zgłasza się Stasiu.
- Mój dziadek służył w SS!
- Ooo, nie wolno tak mówić Stasiu. Jedynka! Ktoś jeszcze?
Zgłasza się Jasio.
- Ja! Mój dziadek służył w AK.
- Brawo Jasiu, wspaniały dziadek. Piątka.
Potem dzieci rozmawiają na przerwie.
- Twój dziadek naprawdę służył w SS? - Jasio
- Pewnie, Szare Szeregi. A twój w AK?
- Tak, Auschwitz Kommando.
Synek przychodzi do ojca i pyta, czy mógłby mu wyjaśnić, co to jest polityka. Ojciec odpowiedział:
- Oczywiście, że mogę ci to wyjaśnić. Weźmy na przykład naszą rodzinę. Przynoszę do domu pieniądze, możemy mnie więc nazwać kapitalizmem. Twoja mama zarządza tymi pieniędzmi, nazwijmy ją więc rządem. Obydwoje troszczymy się wyłącznie o twoje dobro, jesteś więc narodem. Nasza pomoc domowa jest klasą robotniczą, a twój mały braciszek, który jeszcze leży w pieluszkach to przyszłość. Zrozumiałeś?
Synek nie był za bardzo pewny, czy dobrze wszystko zrozumiał, zdecydował więc, że musi się najpierw z tym przespać. W środku nocy obudził się, gdyż braciszek narobił w pieluchę i krzyczał. Wstał i zapukał do sypialni rodziców, ale mama spała bardzo głęboko i nie dało się jej obudzić. Poszedł więc do gosposi i znalazł w jej łóżku swojego ojca. Nie przeszkadzało im wielokrotne pukanie do drzwi. Wrócił więc po prostu do łóżka. Następnego ranka ojciec zapytał syna, czy teraz już pojął, co to jest polityka i czy umie mu to wyjaśnić własnymi słowami. Syn odpowiedział:
- Tak, teraz już wiem. Kapitalizm piep*** klasę robotniczą podczas gdy rząd śpi. Naród jest totalnie ignorowany, a przyszłość jest zasrana.
- Oczywiście, że mogę ci to wyjaśnić. Weźmy na przykład naszą rodzinę. Przynoszę do domu pieniądze, możemy mnie więc nazwać kapitalizmem. Twoja mama zarządza tymi pieniędzmi, nazwijmy ją więc rządem. Obydwoje troszczymy się wyłącznie o twoje dobro, jesteś więc narodem. Nasza pomoc domowa jest klasą robotniczą, a twój mały braciszek, który jeszcze leży w pieluszkach to przyszłość. Zrozumiałeś?
Synek nie był za bardzo pewny, czy dobrze wszystko zrozumiał, zdecydował więc, że musi się najpierw z tym przespać. W środku nocy obudził się, gdyż braciszek narobił w pieluchę i krzyczał. Wstał i zapukał do sypialni rodziców, ale mama spała bardzo głęboko i nie dało się jej obudzić. Poszedł więc do gosposi i znalazł w jej łóżku swojego ojca. Nie przeszkadzało im wielokrotne pukanie do drzwi. Wrócił więc po prostu do łóżka. Następnego ranka ojciec zapytał syna, czy teraz już pojął, co to jest polityka i czy umie mu to wyjaśnić własnymi słowami. Syn odpowiedział:
- Tak, teraz już wiem. Kapitalizm piep*** klasę robotniczą podczas gdy rząd śpi. Naród jest totalnie ignorowany, a przyszłość jest zasrana.
- Dlaczego na patrolu policyjnym jest zawsze 2 policjantów?
- Bo jeden umie czytać, a drugi pisać!
- Bo jeden umie czytać, a drugi pisać!
- Jak brzmi definicja wojskowa kałuży?
- Jest to niewielki zbiornik wodny o małym znaczeniu strategicznym...
- Jest to niewielki zbiornik wodny o małym znaczeniu strategicznym...