Jasio widzi jak mama sprząta w domu. W końcu podchodzi do niej i mówi:
- Mamo, nie mogę patrzeć jak się męczysz. Wychodzę.
- Mamo, nie mogę patrzeć jak się męczysz. Wychodzę.
Oględziny przeprowadzono w świetle naturalnym, dziennym, temperatura -5 stopni, padająca mżawka, gęsta mgła, widoczność dobra.
Przybiega dzieciak z kanistrem na stację benzynową i krzyczy:
- Dziesięć litrów benzyny, tylko szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła, ale jakby przygasa...
- Dziesięć litrów benzyny, tylko szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła, ale jakby przygasa...
Idzie chłopak z dziewczyną przez park. W pewnej chwili mówi do dziewczyny:
- Ale masz ładne zęby.
Na to ona odpowiada:
- To po mamie.
- I co pasowały?
- Ale masz ładne zęby.
Na to ona odpowiada:
- To po mamie.
- I co pasowały?