Pani zapytała dzieci, kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ania i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Zbyszek i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie prostytutki i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.
     66
Mąż do żony:
- Dlaczego nosisz obrączkę na nie tym palcu, co trzeba?
- Bo wyszłam nie za tego, co trzeba.
     2
Jasiu poszedł do sklepu po klej.
- Owszem - mówi sprzedawca - Mamy klej, nawet bardzo dobry, tylko nie możemy go odlepić od regału.
     42
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, powiedz nam skąd się bierze prąd?
- Z Afryki.
- A czemu akurat z Afryki?
- Bo jak wyłączą prąd, to tata zawsze mówi "Znowu te małpy wyłączyły prąd".
     101
Dwie blondynki oglądają transmisję turnieju skoków. Po niezbyt udanym skoku Adama pokazują powtórkę. Jedna blondynka woła drugą:
- Chodź szybko! Skacze jeszcze raz, może teraz wyląduje dalej.
- E, co ty! Przecież od razu widać, że leci wolniej!
     69
Pani zapytała dzieci, kim są ich rodzice i ile zarabiają.
Zgłasza się Ania i mówi:
- Moja mama jest prostytutką. Wychodzi do pracy tylko wieczorem, w domu zawsze jest obiad no i mamy kupę kasy.
Następnie zgłasza się Zbyszek i mówi:
- Mój tato jest policjantem. Zawsze może sobie dorobić na boku, więc nie narzekamy na brak kasy.
W końcu zgłasza się Jasiu i mówi:
- Mój tato jest kierowcą TIR-a i gdyby nie prostytutki i policjanci to też mielibyśmy kupę kasy.
     66