Jest burza. Blondynka i brunetka są w lesie i schowały się pod drzewem.
Brunetka do blondynki:
- Czemu się uśmiechasz kiedy błyska?
Na to blondynka odpowiada
- Bo chce dobrze wyjść na zdjęciach!
Brunetka do blondynki:
- Czemu się uśmiechasz kiedy błyska?
Na to blondynka odpowiada
- Bo chce dobrze wyjść na zdjęciach!
Dyrektor oznajmia sekretarce:
- Podaję się do dymisji, Pani Krysiu.
- Mój Boże! - załamuje się sekretarka. A kto ma przyjść na Pana miejsce?
- Kto? Z pewnością jakiś bałwan.
- Mój Boże! - załamuje ręce sekretarka. Znowu?
- Podaję się do dymisji, Pani Krysiu.
- Mój Boże! - załamuje się sekretarka. A kto ma przyjść na Pana miejsce?
- Kto? Z pewnością jakiś bałwan.
- Mój Boże! - załamuje ręce sekretarka. Znowu?
Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia. Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa... Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki:
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia. Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa... Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki:
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia.
Rozmawia dwóch informatyków:
- Stary wpadnij do mnie, będzie impreza: muzyka, drinki, panienki!
- Muzyka OK, drinki OK, a tych panienek ile będzie?
- Ze 8 GB.
- Stary wpadnij do mnie, będzie impreza: muzyka, drinki, panienki!
- Muzyka OK, drinki OK, a tych panienek ile będzie?
- Ze 8 GB.